Cześć słoneczka!
Wrzucę przepis banalnie prosty, lecz nie wszystkim znany. Lubicie frytki a rezygnujecie z nich, dlatego, że są tuczące i niezdrowe? W takim razie zdradzę Wam sekret na ich "odtłuszczoną" wersję. Szczerze mówiąc nigdy nie przepadałam za frytkami, ale te w wersji 'fit' uwielbiam! :)
Frytki możemy zrobić z ziemniaków, batatów, pietruszki, marchewki lub selera. W każdym wydaniu są smaczne. Uwierzcie, że przyprawy i ich pieczenie "zabija" smak i smakują prawie jak ziemniaki.
Nigdy nie lubiłam pietruszki i selera, a po upieczeniu mi bardzo smakowały.
Nigdy nie lubiłam pietruszki i selera, a po upieczeniu mi bardzo smakowały.
Ziemniaki lub dowolne warzywa obieramy, myjemy i kroimy. Następnie wrzucamy do miski, doprawiamy solą, pieprzem i dowolnymi przyprawiamy (u mnie słodka papryka i oregano), układamy na blaszce pokrytej papierem i wstawiamy do piekarnika.
Pieczemy ok 40-50 min, do momentu aż będą miekkie, w 190 stopniach.
Pieczemy ok 40-50 min, do momentu aż będą miekkie, w 190 stopniach.
Smacznego!
Moje propozycje podania :)
Moje propozycje podania :)



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz